Obserwatorzy :

piątek, 15 marca 2013

Cześć .

Już się ogarnęłam z tą zazdrością i jest dobrze .
Dzisiaj zostałam wystawiona do wiatru przez Wiktorię ,pozwoliłam sobie później nie odbierać telefonu . Może chamsko i wgl ,ale czasami wolę przemilczeć takie spięcia i się nie odzywać i wgl ,nic .  Potem  15 minut po szesnastej poszłam po przyjaciółkę ,chociaż ostatnio zachowywuje się jak nie przyjaciółka . Zła poszłam z własnej ,nieprzymuszonej woli do babci i cioci ,bo wiatr tak wiał ,miotając mi śniegiem w twarz ,że nie mogłam już wytrzymać z zimna i tego ,że czułam jak mi ręce zamarzają . Pogadałam sobie przy ciepłej herbacie ^,^ o tym ,że cała moja rodzina ,prócz cioci i mnie jest chora . Kwarantanna rodzinna jak ja to nazywam , wszyscy powywożeni ,a ja hartuję się po codziennym basenowym treningu wracając z mokrymi włosami : P Jak wróciłam skończyłam książkę i napchałam się słodyczami *.* pycha swoją drogą .

Ogarnęłam fejsa i oblukałam besty . No i bloga tego tu . Ogólnie wszystkie ważne dla mnie rzeczy . Wkrótce zamierzam zmienić zwyczajny wystrój bloga na coś lepszego ,ale jak na razie nie mam humoru . . . Piszcie w linkach strony swoich blogów i komentujcie tego . Wgl z góry dzięki ,że to czytacie , te moje dosyć nudnawe opisy jakże ciekawego życia .


O.o zapomniałam dodać ,że zbiórka żywności odbywa się we wszystkich marketach ,więc specjalnie dla przystojniaka ,który ją zbierał kupiłam cukier i czekoladę . Opłaciło się za jego uśmiech i dziękuję : )

3 komentarze: